Forum Rysualna Hodowla Koni Barokowych Strona Główna


Rysualna Hodowla Koni Barokowych
Konie Andaluzyjskie i Fryzyjskie
Odpowiedz do tematu
Trening skokowy - 14 VII 2007
Malwa
Właścicielka Hodowli


Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Czas: 1,5 godziny
Data: 14 lipca
Pogoda: ciepło (23 stopne), bezwietrznie, bezchmurnie
Miejsce: półhala
Trener: Malwa
Cel treningu: Opanowanie poziomu LL w skokach

PRZEBIEG TRENINGU

Rozgrzewka
Jak zwykle, kłus, galop, trochę stępa. Nie będę się rozpisywać, powiem, że Facia po rozgrzewce była pełna energii.

Trening właściwy

Przez ostatnie treningi Facia już osiągnęła poziom mini LL. To już nie bylejaki koń! Co do poziomu LL, też radzi sobie dobrze. Dzisiaj będziemy ćwicyć triplebarre, mur i pewnie skoczymy kilka kopert, w celu ćwiczeń.
Tak więc ustawiłam przeszkody w taki układ, jakiego Fata jeszcze nie zna.



Potem skakałyśmy. Do stacjonat i okserów Fatamorgana jest przyzwyczajona. Skoczyła majestatycznie, pusząc się jak paw - jakby chciala mi powiedzieć „widzisz? Ja to umiem! Dawaj coś na miarę moich mozliwości!” Potem był ten okropny triplebar... Tu bardziej pasowała taka wypowiedź - „och, znowu...? Przestań, ja tego nie lubie! No dobra, skoczę, bo cię lubie... a! widzisz?! Zrzuciłam! Bo to jest dla mnie za trudne! Następnym razem wyłamie, zobaczysz! ” Potem był mur. Tu było dobrze, ale skoczyła trochę sztywno. Przyszła pora na triplebar. Faktycznie wyłamała. Postanowiłam, że będziemy go jeszcze ćwiczyć, więć teraz og ominiemy. Dalej skakała już świetnie „o! Znacznie lepsze przeszkody! Ale jak Cię znam, to teraz będziemy wałkować ten biabelski triplebar, tak? O, zsiadasz? Czemu? Nie obrażaj się, ja się postaram! Co ty robisz? Zabierasz przeszkody. Nie! Zabieraj ten triplebarre!”
Jak pewnie wywnoskowałyście, zostawiłam na półhali tylko dwa triplebarry. I niestrudzenie skakałyśmy z Facią. Za pierwszym razem chyba chciała naprawdę skoczyć, bardzo się starala, i jej to wyszło! Tylko kopyta lekko otarły się o drąg... Ale potem było juz całkiem dobrze. Zeszłam z niej, a klacz popatrzyła na mnie wzrokiem, który mówił „patrz, jak jestem zdolna! skoczyłam, i to nie raz! Podrap mnie za uszkiem, o tak, bardzo dobrze. i tu, coś mnie ta swędzi! Daj jakiś smakołych, nie bądź skąpa! O idziemy, do boksu, tam to mnie wymasujesz...”

Rozluźnienie
W boksie wyczyściłam Fatamorganę, przedtem jednka pozwoliłam jej sie wytarzać. Założyłam jej kantar i pokłusowała na pastwisko ze mną obok. Tam dołączyła do Topci i Boci.


PODSUMOWANIE

Trening oceniam jako
: Bardzo dobry
Co udało się zrobić: Skoczyłyśmydużo trudnych przeszkód, np. triplebarre
Czego nie udało sie zrobić: - - -
Nad czym jeszcze będziemy pracować: Musimy jeszcze bardziej trenować triplebarry. Kiedy osiągniemy klasę LL, kończę ze skokami.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Trening skokowy
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu